[Fantastyczna postać, całkowicie inna niż się spodziewałam, zerkając jedynie na zdjęcie. Huh. Jest dobrym przykładem dla innych uczestników, że wygrana wcale automatycznie nie uczyni ich życia cudownym i bezproblemowym, co może być interesujące. Witam ponownie, życzę wspaniałej zabawy z tym panem!]
Daaamn, Jamie wydaje się mega ciekawy i skomplikowany. Nie dziwię się, że wygrał - sama bym na niego zagłosowała!... I wcisnęła się na kolejny wątek, ale to już chyba byłaby lekka przesada haha.
[Przeczytałam i naprawdę mnie zatkało, czego dawno nie doświadczyłam, więc dziękuję ci bardzo. Bardzo dobrze dobrane słownictwo, które daje świetny wydźwięk. Byłabym wielce szczęśliwa, jakbym mogła poprowadzić z tobą wątek ^ ^ Do dyspozycji mam reżysera i panią dźwiękowiec. Myślę, że z programu nieźle mogą się już znać. Osobiście proponowałabym Ramy. Mogliby się pójść napić, czy gdzieś tam na siebie wpaść i pogawędzić. Pewnie mogła maczać w wielu jego nieprzyjemnych sytuacjach, albo mieć jakąś tam słabość i zwyczajnie podpinać do jego fragmentów lepiej dobrane kawałki piosenek, żeby się ludziom jeszcze lepiej go oglądało.]
[Bardzo trafiłaś xD Mam nadzieję, że opowiadanie jakieś napiszesz xd Widzę, widzę, że nieprzyjemny xd Cóż, może uda jej się zyskać trochę sympatii z czasem, bo na razie to zakładam, że faktycznie jej nie lubi xd No dobrze, to ja zacznę i potem zobaczymy co to będzie xD]
Ramona zwykle nie miała wyrzutów sumienia, nawet jeżeli jej pomysły doprowadzały któregoś z uczestników do płaczu, czy ran fizycznych. Oni się na to pisali, wiedzieli jak to będzie wyglądało, więc czemu miałaby być na siebie o to zła? Można powiedzieć, że próbowała w nich nie widzieć autentycznych ludzi. Dlatego między innymi, raczej się z nimi nie zadawała. Tak było łatwiej. Bo przecież kiedy odchodziła od konsoli; odkładała pałeczki od perkusji i nie pracowała - była dość delikatną dziewczyną. Może nie do końca bezpiecznym rozmówcą, ale zdecydowanie mniej wyrachowanym. Kiedy dotarła do niej informacja, że jednym z producentów będzie wygrany uczestnik poprzedniej edycji, jakby dreszcz przebiegł po jej plecach. Widziała przecież dokładnie przez co przeszedł. Była częściowym powodem dlaczego tak się stało. A teraz miał się stać jednym z nich? Jednym z ekipy? Chodziło jej po głowie, jak mu się spodobają narady odnośnie losu uczestników; rozmowy o nich; jak bardzo będzie dotknięty tym, że rok wcześniej to o nim tak mówiono. Słuchała jak zwykle muzyki, tańcząc w deszczu. Nawet jeżeli jej myśli krążyły w zupełnie innym kierunku, to nic nie było w stanie powstrzymać jej ciała. Poza tym była lekko zestresowana, a to jej pomagało rozładować nadmiary energii. Podeszła do jego lokum i zapukała w drzwi parokrotnie czekając, aż wyjdzie. Deszcz już znacznie zmoczył jej włosy, ale dla niej było to całkiem miłe doznanie. I ten cudowny zapach. Kiedy tylko otworzył, nim zdążyłby coś powiedzieć, lub nawet się przyjrzeć, wyciągnęła w jego stronę wódkę. - Witaj, po ciemnej stronie mocy. - Uniosła do góry podbródek, przyglądając mu się nieco uważniej. Miała nadzieję, że wyjdzie pomimo deszczu i napije się z nią.
Damn, no ja nie wiem co jest z moim mózgiem ostatnio. Normalnie wymyślałam wszystko bez problemu, a ostatnio siedzę z nosem w kartach, czytam po parę razy i nie umiem wykminić nic ciekawego :C Jedyne, co mi przychodzi do głowy, to, że Jamie byłby panem z nagrania video w karcie. Wszystko działało wtedy na zasadzie romansu, jakiegoś uczucia i dawki ostrego seksu. Oczywiście nagranie wyciekłoby bez jego zgody. Tylko kwestia, czy pasuje ci to do Jamiego, bo jednak była mężatką no i o tym musiałby wiedzieć. DAMN DOBRA, PODDAJE SIĘ. Ale jak ty coś rzucisz to od razu zacznę, bo pomysły masz supi <3
[Yay druga postać! Mega świetnie ci wyszła - widać, że lubisz mocne postaci, bo i Jake jest nietypowy oraz taki, że nie warto mu się stawiać. Gościu konkretny, stawia sprawę jasno, ale też osobiście bardzo podobało mi się, że nie wykreowałaś go na totalnego skurczysyna tylko ma "głębię". Nie dziwne, że ta mieszanka charakteru mogła wygrać serca widzów oraz ich głosy. Nie wiem, czy uda nam się połączyć ich podobnie jak udało nam się to między Isoldą, a Nicholasem ale kurczę... Skoro jest opiekunem może jakaś współpraca?]
[Fantastyczna postać, całkowicie inna niż się spodziewałam, zerkając jedynie na zdjęcie. Huh. Jest dobrym przykładem dla innych uczestników, że wygrana wcale automatycznie nie uczyni ich życia cudownym i bezproblemowym, co może być interesujące.
OdpowiedzUsuńWitam ponownie, życzę wspaniałej zabawy z tym panem!]
Damien
Daaamn, Jamie wydaje się mega ciekawy i skomplikowany. Nie dziwię się, że wygrał - sama bym na niego zagłosowała!... I wcisnęła się na kolejny wątek, ale to już chyba byłaby lekka przesada haha.
OdpowiedzUsuńJesus/Annabelle
*thumbs up dla tego pana*
OdpowiedzUsuń[Przeczytałam i naprawdę mnie zatkało, czego dawno nie doświadczyłam, więc dziękuję ci bardzo. Bardzo dobrze dobrane słownictwo, które daje świetny wydźwięk.
OdpowiedzUsuńByłabym wielce szczęśliwa, jakbym mogła poprowadzić z tobą wątek ^ ^ Do dyspozycji mam reżysera i panią dźwiękowiec. Myślę, że z programu nieźle mogą się już znać. Osobiście proponowałabym Ramy. Mogliby się pójść napić, czy gdzieś tam na siebie wpaść i pogawędzić. Pewnie mogła maczać w wielu jego nieprzyjemnych sytuacjach, albo mieć jakąś tam słabość i zwyczajnie podpinać do jego fragmentów lepiej dobrane kawałki piosenek, żeby się ludziom jeszcze lepiej go oglądało.]
Ramona King & Anthony McGraham
[Bardzo trafiłaś xD Mam nadzieję, że opowiadanie jakieś napiszesz xd
OdpowiedzUsuńWidzę, widzę, że nieprzyjemny xd Cóż, może uda jej się zyskać trochę sympatii z czasem, bo na razie to zakładam, że faktycznie jej nie lubi xd No dobrze, to ja zacznę i potem zobaczymy co to będzie xD]
Ramona zwykle nie miała wyrzutów sumienia, nawet jeżeli jej pomysły doprowadzały któregoś z uczestników do płaczu, czy ran fizycznych. Oni się na to pisali, wiedzieli jak to będzie wyglądało, więc czemu miałaby być na siebie o to zła? Można powiedzieć, że próbowała w nich nie widzieć autentycznych ludzi. Dlatego między innymi, raczej się z nimi nie zadawała. Tak było łatwiej.
Bo przecież kiedy odchodziła od konsoli; odkładała pałeczki od perkusji i nie pracowała - była dość delikatną dziewczyną. Może nie do końca bezpiecznym rozmówcą, ale zdecydowanie mniej wyrachowanym.
Kiedy dotarła do niej informacja, że jednym z producentów będzie wygrany uczestnik poprzedniej edycji, jakby dreszcz przebiegł po jej plecach. Widziała przecież dokładnie przez co przeszedł. Była częściowym powodem dlaczego tak się stało. A teraz miał się stać jednym z nich? Jednym z ekipy? Chodziło jej po głowie, jak mu się spodobają narady odnośnie losu uczestników; rozmowy o nich; jak bardzo będzie dotknięty tym, że rok wcześniej to o nim tak mówiono.
Słuchała jak zwykle muzyki, tańcząc w deszczu. Nawet jeżeli jej myśli krążyły w zupełnie innym kierunku, to nic nie było w stanie powstrzymać jej ciała. Poza tym była lekko zestresowana, a to jej pomagało rozładować nadmiary energii.
Podeszła do jego lokum i zapukała w drzwi parokrotnie czekając, aż wyjdzie. Deszcz już znacznie zmoczył jej włosy, ale dla niej było to całkiem miłe doznanie. I ten cudowny zapach.
Kiedy tylko otworzył, nim zdążyłby coś powiedzieć, lub nawet się przyjrzeć, wyciągnęła w jego stronę wódkę.
- Witaj, po ciemnej stronie mocy. - Uniosła do góry podbródek, przyglądając mu się nieco uważniej. Miała nadzieję, że wyjdzie pomimo deszczu i napije się z nią.
Ramona King
Damn, no ja nie wiem co jest z moim mózgiem ostatnio. Normalnie wymyślałam wszystko bez problemu, a ostatnio siedzę z nosem w kartach, czytam po parę razy i nie umiem wykminić nic ciekawego :C Jedyne, co mi przychodzi do głowy, to, że Jamie byłby panem z nagrania video w karcie. Wszystko działało wtedy na zasadzie romansu, jakiegoś uczucia i dawki ostrego seksu. Oczywiście nagranie wyciekłoby bez jego zgody. Tylko kwestia, czy pasuje ci to do Jamiego, bo jednak była mężatką no i o tym musiałby wiedzieć. DAMN DOBRA, PODDAJE SIĘ. Ale jak ty coś rzucisz to od razu zacznę, bo pomysły masz supi <3
OdpowiedzUsuńAnnabelle
[Yay druga postać! Mega świetnie ci wyszła - widać, że lubisz mocne postaci, bo i Jake jest nietypowy oraz taki, że nie warto mu się stawiać. Gościu konkretny, stawia sprawę jasno, ale też osobiście bardzo podobało mi się, że nie wykreowałaś go na totalnego skurczysyna tylko ma "głębię". Nie dziwne, że ta mieszanka charakteru mogła wygrać serca widzów oraz ich głosy.
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy uda nam się połączyć ich podobnie jak udało nam się to między Isoldą, a Nicholasem ale kurczę... Skoro jest opiekunem może jakaś współpraca?]
Nicholas